środa, 31 października 2012

Rozdział 9


Logan zszedł ze mnie, a ja szybko chwyciłam koszulkę i okryłam się nią.
-Co ty do jasnej cholery robisz?! – mama starła się być opanowana – Kto to w ogóle jest?!
-To… to jest Logan. Yhm… Przyjaciel. – byłam przerażona.
-Każdy przyjaciel leży na Tobie i rozpina Ci spodnie. Do tego pół nagi. A ty – zwróciła się do Logana – wynoś się stąd! Nie chce Cię tu więcej widzieć.
-Kochanie, pomogłabyś mi z tymi zakupami. – usłyszałam głos taty z przedpokoju. Logan wstał wziął koszulę z podłogi, założył na siebie. Potem zaczął zapinać pasek, w tym samym czasie w drzwiach salonu staną tata. Jego mina wyglądała tak jak by miał zaraz zwymiotować… - Co. Tu. Się. Stało. ? –zapytał spokojnie, ale ja wiedziałam że zaraz nie wytrzyma.
-Ja… już pójdę… - powiedział Logan, podchodząc do mnie i dając szybko buzi w policzek.
-NO PEWNIE, MOŻE OD RAZU JĄ TU PRZELECISZ?! – wrzasnęła mam
-Masz się z nim więcej nie spotykać! –warkną tata
-Co?! Nie możecie, przecież.…
-To się sama przekonasz! NIE MASZ PRAWA SIĘ Z NIM WIDIWAĆ!
-Ale… -napłynęły mi łzy do oczu, jak moi rodzice coś postanowią to nie ma zmiłuj- Logan… Przepraszam…-  wyszeptałam do Logana, jego oczy mówiły ‘to nie twoja wina’
-Yhm… do widzenia… -  wychodząc, jeszcze raz na mnie spojrzał. Miałam ochotę za nim wybiec.
Rodzice go zignorowali.
- Jak nam to wytłumaczysz? – zapytała mama. Jeszcze nigdy nie widziałam jej tak złej i wkurzonej. – W ogóle gdzie jest Nikole?
-Z Karolą.
-Ty miałaś się nią opiekować, a nie ona! – warknął tata
-WY POWINNIŚCIE SIĘ MNĄ OPIEKOWAĆ, a nie zostawiliście mnie samą w moje urodziny. W 18. urodziny. Do tego kazaliście nią zająć. I nawet wczoraj z życzeniami nie zadzwoniliście!  Gdyby nie Logan to wczorajszy dzień byłby najgorszym w moim życiu. A wy umiecie mieć do mnie tylko pretensje. Nie obchodzi was to że ja też chce być szczęśliwa i mieć własne życie. – krzyczałam. Byłam na nich taka zła.
-To że masz 18 lat nie oznacza, że jesteś dorosła – wtrąciła się mama
-Ja nie twierdzę że jestem dorosła. Tylko chodzi mi o to że powinniście się cieszyć, że chce sobie życie ułożyć.
-Ułożyć życie, nie oznacza się pieprzyć z jakimś pierwszym lepszym chłopakiem. Nie rozumiesz. Że on by cię przeleciał i zostawił?!
-Nie zostawił! – warknęłam i pobiegłam do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi i zaczęłam ryczeć w poduszkę. Zadzwoniłam do Karolci. Musiałam się komuś wypłakać.
-Karola?
-Boże, Magda co się stało? Logan coś Ci zrobił?!
-Tak, to znaczy nie! Rodzice wrócili wcześniej i… - zaczęłam bardziej płakać – przyjedziesz?
-Tak, już jadę. Carlos nas podwiezie.
-Może lepiej nie, ja ci wytłumaczę wszystko tylko przyjedź jak najszybciej proszę. – rozłączyłam się i zobaczyłam że mam 3 nowe wiadomości. Wszystkie od Logna.
         Nie przejmuj się.
       Nie jestem zły. W sumie to trochę rozumiem twoich rodziców. Ja też nie chciałbym zobaczyć swojej córki jak leży pół naga z chłopakiem, którego nawet nie znają i no…
       Może ja jakoś spróbuje im wytłumaczyć że to ja zacząłem, że no nie wiem no.
Fakt, że Logan nie był zły sprawił, że nie było mi aż tak smutno. Wytarłam oczy i odpisałam mu:
Przepraszam, że Cię tak wyrzucili. Nie powinni. I lepiej żebyś im nic nie tłumaczył, oni i tak to wszystko zwalą na mnie…
Podeszłam do okna. Zaczęło padać.  Mój telefon znowu zawibrował.
         Nie przejmuj się naprawdę 
______________________________________________________________________________________
Dodałam, tak, udało się. Mam nadzieje że się spodoba. Jutro grobing więc następny pewnie dopiero w przyszyłym tygodniu. Buziaki. Aaa i komentujcie. Pozdrawiam LOGAN hahahah nie no chciałabym tak na serio to Magda

7 komentarzy:

  1. Rozdział jest świetny ! Hehehe Logana wygonili XD Wiem śmieje się wtedy kiedy nie trzeba. Taki mój urok. Ale rozdział jest mega i czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. noooo tak myślałam że ładnie się na niego wydrą. cały czas myslałam co oni mu tam zrobią jak go zobaczą xD noooo i teraz njeszcze bardziej niecierpliwa czekam na nexxta ;DD

    OdpowiedzUsuń
  3. ouu! nieźle! biedny Logaś :( żeby go z domu wyrzucić? ale kto by chciał widzieć jak jego córka z jakimś facetem leżą sobie półnadzy? :P ale i tak Madzia będzie z Logasiem ;D no a Karola z Carlosem :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki fajny rozdział ! Biedny Logi :(Żeby z domu wyżucić, ale jak się nad tym zastanowić to mieli podstawy
    :PZapraszam do mnie na dwa blogi fanka-love-btr.blogspot.com i. gabrielle-colins-i-btr.blogspot.com
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oooo Nie lubie juz tych jej rodziców a fuuj. No kurcze to przecież Logan Henderson!!!! nie powinni im przeszkadzać XD noo ale logie jest taki slodki i jeszcze pocieszał Magde a nie ją zostawił. On jest takii uroczy *-* już czekam nn rozdziałek kochaniutka

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka reakcja rodziców... moi to zaczęliby gonić mnie z miotłom xd Wiem że nie są za dobrymi rodzicami ale za to ich kocham ♥
    Logan jaki kochany że wszystko zrozumiał *O* Takiego chłopaka mieć to skarb! :D
    Zanim bym ja coś im wygarnęła to najpierw bym musiała się długooo zastanawiać... na końcu by stwierdzili "nie pyskuj" i wygnali do pokoju xd
    Czekam na nn!!! :*
    Pozdrawiaaa... fanka ciętych ripost !

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no nie lubię jej rodziców.
    Nie no jak ja się z rodzicami kłócę to kończy się tak samo "nie pyskuj!" i "do swojego pokoju i ni chcę cię widzieć do końca dnia!" ale ja i tak wiem swoje. A Logan ahhh... brak słów <3
    Świetny rozdział :D
    Czekam na następny i zapraszam do siebie :)http://moj-swiat-to-on-bez-niego-ja-nie-zyje.blogspot.com/
    Buziaczki, Klaudusia :*

    OdpowiedzUsuń