sobota, 13 października 2012

Rozdział 2


Po 5 minutach przyszła. Stałyśmy jakieś 10 metrów od stołu przy którym siedzieli chłopcy. Było strasznie zimno. Nikole nie mogła ustać w miejscu. Cały czas się kiwała, bujała, przeskakiwała z nogi na nogę. Kiedy przed nami została już tylko jedna osoba mała mało co się nie posikała ze szczęścia. Jak tylko dziewczyny będące przed nami odeszły ona podbiegła do tego stolika. Ja z Karolcią poszłyśmy zaraz za nią, ale zdecydowanie wolniej.
-Nie mogę uwierzyć że naprawdę na WAS patrzę, że tu jesteście, że mogę was dotknąć, że, że … - urwała, spojrzała na mnie i się uśmiechnęła. Coś wykombinowała. – To jest Magda, a to jej przyjaciółka Karolina. Magda ma dziś urodziny, wiecie? Osiemnaste. Ale ja tak strasznie ją prosiłam żebyśmy tu przyszły, że się zgodziła w końcu. Strasznie ma dobre serducho no nie?
-Taaak… - odpowiedział, jak już się zdążyłam zorientować, Logan.
Był najprzystojniejszy z nich wszystkich. Chociaż każdy miał w sobie coś co sprawiało że są naprawdę seksowni. Przeszły mnie ciarki. Chłopak chyba to zauważył.
-Zimno Ci? – zaczął zdejmować kurtkę
-Nie, nie, siadaj… - byłam pewna że się zaczerwieniłam.
-To nic takiego, i tak mi jest gorąco. – zarzucił mi ją na plecy. Był tak blisko, że czułam jego boski zapach…
-Na pewno?
-Tak, po za tym ty i tak lepiej w niej wyglądasz. – uśmiechną się.
Nie wiedziałam co mam zrobić. Nogi mi się ugięły. Nikole rozmawiała z Kendallem i Jamesem, a Karolcia z Carlosem. Z tłumu ktoś zaczął krzyczeć że ile oni też czekają. A ja nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. CZY ON MNIE PODRYWAŁ?!
Nawet nie wiem kiedy i jak znalazłyśmy się na przystanku. Dziewczyny o czymś rozmawiały, ale ja nie za bardzo wiedziałam o czym. Nie mogłam się skupić. Cały czas miałam w głowie to zdanie „ty i tak lepiej w niej wyglądasz”. A może ja tylko sobie coś wymyśliłam? Może powiedział tak bo wypadało? Zaraz… przecież ja CAŁY CZAS MAM JEGO KURTKE.
-Dziewczyny! – nawet nie wiem czemu ale krzyknęłam – Ja mam na sobie cały czas kurtkę Logana. Muszę mu ją oddać.
-Ale oni już pojechali – powiedziała Nikole
-Skąd wiesz? – zapytała Karolcia
- Bo tak ich samochody jadą – wskazała na 3 duże terenowe auta jadące teraz na wprost nas.
-Kurwa no nie… - szepnęłam po nosem.
Wróciłyśmy do domu. Nikole poszła się umyć, a ja z Karolcią zaczęłyśmy rozmawiać.
- Nie wiedziałam że sławni ludzie mogą być tacy.. – zaczęła Karolcia
-Seksowni?
-Chodziło mi raczej mili i ludzcy, ale to też… Kurcze ten Carlos miał coś w sobie… Intrygował mnie…
-Widziałam… byłaś wpatrzona w niego jak w obrazek – pokazałam jej język potem ona mi i zaczęłyśmy się śmiać.
Zaczęło coś dzwonić.
-To twój? – zapytała Karolcia
-Niee… twój też nie?
-Nieee… może Nikoli?
-On nie ma telefonu… Tz. no jest w naprawie bo go zalała czymś. Czekaj – podeszłam do kurtki Logana – To tu. – Z kieszeni wyjęłam nowego iPhona. Wyświetliło się że dzwoni Carlos…
-No odbierz! – krzyknęła na mnie Karolcia.
Nie wiedziałam co mam zrobić. Odebrać czy nie odebrać? No dobra odbiorę…
-Słucham? – przyłożyłam telefon do ucha. I usłyszałam ten głos… piękny, seksowny lekko zachrypnięty.
-Magda, prawda? – to był Logan. Zdołałam wydobyć z siebie tylko ciche „yhym…” – Szczerze mówiąc to miałem nadzieje że właśnie ty masz mój telefon… Jak bym go zgubił to była by…
-Tragedia – dokończyłam za niego. Oboje się zaśmialiśmy. – Zakładam że chciałbyś go odzyskać? – jakoś się rozluźniłam. Karolcia wpatrywała się we mnie jedząc ciastko po ciastku. Przerażała mnie.
-No chciałbym… A może skoro i tak już mamy się spotkać to… poszlibyśmy na jakąś kolacje, albo do kina… - zatkało mnie. Znowu. CZY ON MNIE ZAPRASZAŁ NA RANDKĘ?!
-Czy… ty… mnie zapraszasz na … randkę?!
-Jeśli tylko chcesz…
-Ekhm… no dobrze, a o której?
-To przyjadę po Ciebie za jakieś 2 godziny bo teraz dopiero ze studia wyszedłem. Pojadę do domu wezmę prysznic i przyjadę.
-No dobrze. Czekam…
-Do zobaczenia.
_____________________________________________________________

Jestem w szoku! Wczoraj założyłam bloga, a dziś już 4 komentarze i wszystkim się podoba <3 cudownie.. Jako że teraz chora jestem jutro pewnie dodam kolejny rozdział pod wieczór. I zapraszam na nową zakładkę "Nicki" - możecie tam zostawić nick na twittera żebym wiedziała kogo informować o następnych rozdziałach :D

4 komentarze:

  1. Dziewczyno to taki słodki i niespotykany rozdział jak nie wiem. Rany. Logan taki sółodki dał jej kurtkę o Boż.. I taki uroczy sposób na zaproszenie na randke Boskie dziewczyno! Prosze dodaj jak ajszybciej nastepny bo jestem ciekawa jak się potoczy ich randka

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie to cudowne. No ja nie moge. Piekne. aa..Teraz się nie mogę doczekać nn :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakochałam się w tym blogu. Jesteś niesamowita. Czekam na następny rozdział. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. awww to zdj ... jest takie słodkieee x33 chcesz żebym padla xd a rozdział boskii ^^ Logan zawsze był troskliwy, wiem o tym ^^ on jest kochanyy ;D tez tak chce xDDD chce jego kurtee noo xDD dobra ide czytać dalejj ^^ PZDR ;D

    OdpowiedzUsuń