piątek, 12 października 2012

Rozdział 1


No i jest. W końcu nadszedł listopad. Dla niektórych czas jesiennej depresji, dla mnie miesiąc w którym w końcu zostanę pełnoletnia. Nie tylko ja, ale i jedna z moich najlepszych przyjaciółek - Karolcia. Tak długo czekałyśmy na ten dzień. Nareszcie będziemy mogły same załatwiać swoje sprawy, same wyjeżdżać, robić same te rzeczy do których zawsze potrzebowałyśmy jednego z rodzica. I co może nie najważniejsze ale na pewno przydane – będziemy mogły legalnie kupić alkohol. W związku z tym że moi rodzice lecą dziś do Polski na kilka dni będziemy miały wolne mieszkanie. Każdy się domyśla co chciałyśmy zaplanować? Niestety. W życiu nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli. To, że rodzice wyjeżdżają nie oznacza że będę mogła zrobić melanż. Rodzice obiecali cioci że zajmę się jej 7-letnią córką. Nie żebym nie lubiła dzieci czy coś. No ale kurde, no 18 urodziny ma się raz… Wolałabym je świętować z przyjaciółmi, niż z Nikole z którą i tak cały wieczór będziemy oglądać odcinki Big Time Rush. Mała ich po prostu ubóstwia.
Z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk mojego telefony. To Karolcia.
-Cześć, słuchaj Magda… naprawdę nie dasz radę jakoś tego tak ogarnąć żebyśmy mogły ten melanż zrobić? – zapytała Karolcia. Wiedziałam jak bardzo jej zależy na tej imprezce. Jej rodzice byli bardzo surowi i nigdy nie miała takich prawdziwych urodzin.
-Nawet jak bym chciała to nie mam jak… Nikole zostaje pod moją opieką dopóki ciocia nie wróci.
-No, a rodzice?
-No… Oni z ciocią wracają, to znaczy w tym samym czasie
- Kurde no szkoda trochę no ale dobra. Co zrobić… - słyszałam w jej głosie zawód. No ale co ja mogłam zrobić, przecież nie zadzwonię do cioci i nie powiem żeby  przyjechała po małą bo chce melanż zrobić… - Pogadamy jutro.  Paa..
Rozłączyłam się. Zbliżała się 18.00. Nikole oglądała BTR. Poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia, kiedy usłyszałam pisk. Nie zdążyłam nawet wejść do pokoju. Kiedy mała wpadła na mnie i zaczęła przytulać powtarzając w kółko coś czego w ogóle nie rozumiałam.
-Ej… czekaj… powoli… co się stało?
-Bo ja oglądałam teraz Big Time Rush na Nicku. No i powiedzieli że będą podpisywać płyty w sobotę w centrum. No a ja bym tak strasznie chciała iść… mam ich płytę jak bym jeszcze ich podpis miała…
ŚWIETNIE. No i jak ja mogłam jej odmówić. No jak?! Tak jej na tym zależało. Moje urodziny i tak już nie będą takie jak planowałam. Więc w sumie…
-No dobrze… pójdziemy. A o której?
-Yym… poczekaj – pobiegła do pokoju, po jakiś 30 sekundach wróciła, wbiegając i wpadając na stół
-Uważaj…
-Już, już, ała nic mi nie jest. Bo ja sobie zapisałam – uśmiechnęła się. Kurcze naprawdę jej na tym zależeć musiało… - od godziny 15.30 do 18.00 będą tam.. Ale to mogłybyśmy iść wcześniej, bo tam  pewnie strasznie dużo osób będzie i…
-Dobra już, powiedziałam że pójdziemy to pójdziemy. A teraz wcinaj tą kanapkę.
        W sobotę rano obudził mnie jakiś straszy hałas dochodzący z kuchni. Wstałam, założyłam kapcie i poszłam zobaczyć co się stało. To Nikole.
-Ja nie chciałam Cię obudzić, i, i nic się nie stało. IDŹ DO ŁÓŻKA. TERAZ. SZYBKO. – nie zdążyłam zaprotestować jak już mnie wypchnęła z kuchni. W sumie to skoro żyła, krwi nie widziałam to widocznie coś jej upadło tylko. Wróciłam do łóżka jak mi kazała.
Po jakiś 15 minutach mała weszła do pokoju. Przyszykowała dla mnie śniadanie. Tosty z serem i ananasem, sok pomarańczowy, kwiatek w szklaneczce z wodą, a na deser babeczka z napisem „18!”. Nie spodziewałam się tego. Może te urodziny nie będą takie złe?
Zjadłam, swoją drogą było pyszne, potem ubrałam się i umyłam. Nikole siedziała na łóżku i zmierzyła mnie wzrokiem.
-Co? Źle jakoś wyglądam?
-Nie no nie.. To znaczy no wiesz Logan, Carlos i Kendall są wolni… Ja jestem za młoda ale ty…
-Heej, heej, heej coś ty znów wymyśliła?
-No nic tak tylko pomyślałam że jak byś tak na przykład się umalowała, i założyła coś hm… bardziej ładnego od rozciągniętej bluzy to było by lepiej… - uśmiechnęła się
-Aha… skarbie słuchaj chyba się mocno w główkę uderzyłaś, bo takie głupoty opowiadasz. – dałam jej buzi w czoło – no a teraz choć jak chcesz być wcześniej.
         Do centrum jechałyśmy 40 minut. Było tam mnóstwo ludzi. Nie tylko dzieci jak się spodziewałam, ale i nastolatkowie, nawet dziewczyny koło 25 lat. Hm… może naprawdę jakąś fajną muzykę mają. Sprawdziłam szybko w Internecie. Kurcze.. Byli ZAJEBIŚCI.
Nikole zaprowadziła mnie pod Empik, gdzie już były tłumy. Wszyscy wbiegli do środka, pchając się i nie patrząc pod nagi. My chwilę zaczekałyśmy. I stanęłyśmy trochę dalej. Bez sensu się pchać. Kolejka szła bardzo powoli. Zadzwonił mój telefon. To Karolcia.
-Hej, skarbie. Ty wiesz co się w centrum dzieje?!
-Wyobraź sobie, że wiem. – zatkało ją chyba
-Jak to? Gdzie ty jesteś?
-Z Nikole w Empiku. Big Time Rush płyty podpisują a jej bardzo na tym zależy i…
-Dobra, idę do Ciebie – rozłączyła się 
_________________________________________________________________
Proszę komentujcie czy wam się podoba czy nie. To opowiadanie jest akurat na podstawie snu. Trochę go pozmieniam, zmodyfikuje i mam nadzieje że się db podobać :D

7 komentarzy:

  1. O rannyy ale się cieszę że wpadłam na ten blog :) Będę go na pewno czytała :) Dodaj szybciutko następny rozdział :)

    PS zapraszam również do siebie dziś dodam nowy rozdział gdzieś po 17 http://btrkahenderson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poczytam jak tylko się z niemiecki uporam -.- :D i następny dodam dziś późnym wieczorkiem albo jutro rano

      Usuń
  2. Kurczę jestem tu przez przypadek a tak bardzo mi się spodobał ! Świetnie piszesz :D Dodaj szybko następny!!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na bloga-->http://moj-swiat-to-on-bez-niego-ja-nie-zyje.blogspot.com/ Klaudia ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poczytam, poczytam :D pisałam wyżej już że następny albo późnym wieczorkiem albo jutro rano

      Usuń
  3. Bardzo fajne. Nawet więcej niż bardzo. Strasznie mi się spodobał. Czekam na nn :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no siemaanoo ;D super rzdz ;D ej ej czemu JAmes nie wolny? a tak ... bo ze mną xD :P hahah nie no żart xD ciekawie się zaczyna ^^ lece do następnych ;D
    PS- wpadnij jak chcesz ;D mojatotalnaporazka.blogspot.com
    o BTR jakby co jest xD
    i dodałam cię do moich zajefajnych blogasków ^^
    PZDR ;D

    OdpowiedzUsuń