Położyłam się na łóżku i chyba
usnęłam. Obudziły mnie jakieś krzyki. Dochodziły z dołu. Hm… ciekawe co to? Wstałam
z łóżka i podeszłam do schodów. Zauważyłam Karolę i Nikole w drzwiach.
-Ale Magda dzwoniła do mnie i
prosiła żebym przyjechała. Chciała pogadać.
-Ona dużo rzeczy może chcieć. I
nie będziesz z nią rozmawiać.
-No ale… - mama popchnęła ją w
stronę wyjścia – pani Różycka no. Zna mnie pani przecież!
-Mówiłam. MAGDA NIE BĘDZIE SIĘ
TERAZ Z NIKIM WIDYWAĆ. – zamknęła drzwi Karoli przed nosem. Odwracając się zauważyła
mnie. – Magda. Chodź tu. A ty Nikole idź się pobawić, pooglądać coś, cokolwiek.
-Ale ja nie chce… ja chce z
Madzią posiedzieć. – powiedziała mała podchodząc do mnie.
-Nie będziesz siedzieć już z
Magdą! – mama warknęła na nią.
-Nie krzycz na nią. Nic wam nie
zrobiła przecież. – mama westchnęła
-Nikole, proszę Cię wyjdź! –
Nikole popatrzyła się na mnie jeszcze i wyszła i opuszczoną głową. – Podjęliśmy
z tatą decyzję.
-Jaką decyzję?
-Wyjeżdżasz. Do babci.
-Co? Przecież ona mieszka w
POLSCE?! – nie to nie możliwe, że oni chcą mnie tam wysłać
-Tak, mieszka w Polsce. Ty również tam zamieszkasz.
-Nie… - znowu poczułam łzy w
oczach. – nie możecie… przecież ja tu mam przyjaciół, Karlę i … - chciałam
powiedzieć Logana ale się powstrzymałam.
-W Polsce też sobie znajdziesz przyjaciół.
Samolot masz jutro o 18. Babcia już wie. Idź się spakuj teraz.
Poczułam jak mi łzy po
policzkach zaczynają spływać…
-A i oddaj telefon.
-CO?!
-Oddaj telefon. Ten numer i tak
w Polsce nie będzie działał więc nam go oddaj.
-Nie możecie… Wiem, nie
powinnam z Loganem, no ale stało się, ale wy nie możecie teraz mi życia zrujnować.
KAŻDY POPEŁNIA BŁĘDY.
-My tylko chcemy Cię chronić –
powiedział tata – będziesz nam jeszcze dziękować.
Poszłam na górę. Położyłam się
na łóżku i zaczęłam płakać. Zdążyłam tylko wysłać Loganowi krótkiego sms’a :
Oni każą mi wyjechać.
DO POLSKI.
-Daj ten telefon – podszedł tata
i mi go bezczelnie wyrwał. – a teraz pakuj się.
Zamiast się pakować usiadłam na
łóżku, przykryłam kołdrą i zaczęłam rozmyślać jakie moje życie jest
beznadziejne. Nie… nie będzie znowu tak jak oni chcą. Nie pozwolę im. Nawet
jeśli już więcej się do mnie nie odezwą. Zeszłam na dół. Założyłam buty.
-Magda! Gdzie ty idziesz? Nie pozwalam
Ci…
Wybiegłam z domu. Nawet nie
wiedziałam gdzie iść. Byle jak najdalej od nich. Cały czas padało, a ja miałam
na sobie tylko cienką bluzę… nie wiedziałam gdzie mam iść. Co chwila się
oglądałam czy rodzice mnie nie gonią, ale nie wiedziałam ich. Na szczęście. Przed
sobą zobaczyłam grupkę chłopaków. Pijanych.
-Eej… zaczekaj… ty… poczekaj… -
jeden z nich zaczął mnie gonić, reszta pobiegła za nim.
Uciekłam gdzieś w głąb parku. Było
strasznie ciemno. Nic nie widziałam. Słyszałam tylko deszcz i ich kroki. Nagle
poślizgnęłam się i zaczęłam spadać. Poczułam jak uderzyłam całym ciałem o
ziemie. Czułam jak na moim ciele powstaje mnóstwo siników. Strasznie bolała
mnie ręką i żebro. Potem jak przez mgłę już pamiętam tylko jakieś krzyki. Chyba
tych chłopaków. I okropne zimno połączone z bólem… Aż w końcu przestałam
cokolwiek pamiętać…
_______________________________________________________________
i jest. rozdział 10. heh tego się pewnie nie spodziewałyście... nie wiem kiedy następny bo w tym tygodniu mam dużo rzeczy. Codziennie rehabilitacja. We wtorek urodziny Karoli. W piątek PartyHard a w Sobotę moje urodziny więc mam nadzieje że zrozumiecie. <33
Rozdział jest genialny!!!!!
OdpowiedzUsuńWspółczuje jej! Nie chciałabym mieć takich Rodziców jak ona!
Mam nadzieję, że nic poważnego się jej nie stanie!!
czekam na następny!!!
Super rozdział!! :) Oj biedna :( Mam nadzieję że się wszystko ułoży :) Czekam nn :)
OdpowiedzUsuńEj no takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam...przerąbane ma z rodzicami. Rozdział jak zwykle genialny ehhh 6 listopad tuż tuż wreszcie ujawnicie mi swój prezent niespodziankę a 10 twitcam i party hard <3
OdpowiedzUsuńHahahaha nie? Ona nigdzie nie wyjedzie.. Ale rozdział jest świetny :D
OdpowiedzUsuństwierdzam, że zostanie sobie w LA, pieprzyć Polskę :P rodzice to przesadzają! tak! czekamy na 6,9 i 10 <3
OdpowiedzUsuńNie no bez przesady do Polski ?! Ja normalnie zabije jej rodziców zabije !!
OdpowiedzUsuńOby jej nic ci pijacy nie zrobili bo będzie nie fajnie .
Rozdział świetny !! :D
Czekam na następny :D
Buziaczki, Klaudia :*
no jak mogą!!1 uciekaj jak najdalej MAgdaaa!!!! biegnij biegnij i ooo jak zwykle pijani musza być -.-'' eeeeh musi jej się udac nooo!! niech ją Logan uratuje!!! na białym koniuu niech przyjedzie ;D i ja uratujee ^^ nooo czekam na nexxta z niecierpliwością ;D
OdpowiedzUsuńPZDR ;D
o szok no nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Normalnie szok!! Mam nadzieję, że Magdzie nic nie jest.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że Logan ją uratuje, czekam na NN i zapraszam do siebie www.feel-the-power-alex.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki krótki :( ale ważne że jest!
OdpowiedzUsuńNie mogą jej wysłać do Polski!!! No przecież ma 18 lat! Sama bym uciekła w takim momencie...
Tak mi sie smutno zrobiło... mam nadzieje że ci pijacy nic nie zrobili jej!
Czekam na nn :D :***
Dlaczego? Ona nie pojedzie do Poski, bo ona musi być z Loganem!
OdpowiedzUsuńOby tylko ci pijani chłopacy nic jej nie zrobili i żeby się jej nic nie stało i żeby Logan przyszedł i ją wziął do swojego domu...
czekam na nn
http://btr-is-my-life.blogspot.com